poniedziałek, 3 sierpnia 2015

6.Ciąża Moni,Julia I dowody w sprawie

Monika poczuła się tak źle,że poszła wymiotować.
Policjantka już się domyślała co może być powodem jej złego samopoczucia.
Z szafki wyciągneła trzy testy ciążowe(zostały jej z dawna) I je zrobiła.
Pierwszy wyszedł pozytywnie,Monika się bardzo ucieszyła.
Drugi też wydzedł pozytywnie,I trzeci oczywiście też wyszedł pozytywnie.
-Artur-krzyknęła
Artur przybiegł do łazienki jak najszybciej mògł,usłyszał że płakała.
Ale wtedy jeszcze nie wiedział że to były łzy szczęścia.
-co się stało kochanie?-
-patrz-pokazała mu pozytywne testy ciążowe.
-Będziesz miała dziecko?-
-tak,będziemy mieli dziecko-powiedziała
-ale się cieszę-rzekł Artur I ją przytulił.
        Następny dzień na komendzie
Krzysiek czekał na swoją partnerke w pokoju przesłuchań.
Był już po odprawie ale Monika napisała mu smsa
,,dziś się trochę spòźnię"
Ale Krzyśkowi nie przeszkadzało,miał dobry humor po wczorajszym wieczorze.
               Wczoraj u Krzyśka
Ktoś zapukał do drzwi mieszkania Krzyśka.
-kto tam?-zapytał Tosiek
-Julia-odpowiedziała
Tosiek otworzył drzwi,bardzo lubił Julię.
Zawsze chciał mieć taką mamę,Dorota nigdy nie była taka troskliwa wobec niego.
-cześć Julia
-cześć Tosiek,gdzie tata?-spytała
-w łazience.
Nagle Krzysiek wyszedł z łazienki.
-hej Julia
-hej-odpowiedziała
-napijesz się czegoś?
-tak herbaty jeśli to nie problem-odpowiedziała adwokatka.
Weszła do mieszkania,ale zostawiła walizki na klatce schodowej.
Wstydziła się więc na chwilę postanowiła je zostawic tam.
Krzysiek podał jej herbatę.
-mam pytanie-powiedziała
-jakie?
-mòj były wyrzucił mnie z mieszkania,I nie mam gdzie mieszkać.mogę się zatrzymać u ciebie?-zapytała Julia
-oczywiście-powiedział Krzysiek.
Zaniòsł jej walizki do domu I zaczał przygotowywać kolację.
Na kolację było ulubione danie Tośka czyli spaghetti boloniese.
Przy jedzeniu wszyscy rozmawiali,żartowali I się śmiali.
Była już dziesiąta trzydzieści dla Tośka to pora spania.
Krzysiek pościelił łòżko synowi I poszedł do salonu do Julii.
Otworzył czerwone wino I włączył film
Jak wino się skończyło,Krzysiek poszedł po drugie I oboje wypili je całe.
Kiedy oboje byli wstawieni zaczeli się całować I poszli do sypialni I zaczeli pozbywać się ubrań. (Potem wiemy co się działo).
                  Na komendzie
Monika przyszła do pracy.
-co ty taki wesoły?-zapytała
-a nic-odpowiedział
-no przecież widzę,gadaj-
-jestem z Julią -powiedział wesoły Krzysiek.
Monika też miała powiedzieć mu o ciąży ale przerwał im dyżurny,ktoś zgłosił kradzież.
Policjanci przeszukali mieszkanie,spisali zeznania właściciela domu I przesłuchali sąsiadòw.
Kiedy wròcili na patrol dyżurny kazał im wròcić na komende,podobno były jakieś dowody w sprawie Wasyla I Kubła.
Jak dotarli na komende odrazu poszli do dyżurnego zapytać o co chodzi.
-Dawid (policjant z dochodzeniòwki ktòry siedział z nimi w celi) usłyszał jak rozmawiają,oni planują porwanie Aleksandry Wysockiej-powiedział dyżurny.


3 komentarze:

  1. Super, że Monice i Krzyśkowi tak się powodzi :D
    Ale coś się przejmuję Olą..
    Czekam na następny rozdział, ten był świetny!
    Pozdrawiam
    Nadia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki za komentarz :)u Moniki i Krzyska nie zawsze bedzie tak kolorowo :)
      pozdrawiam,
      Ola

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń