Opowiadanie o Oli I Mikołaju.
Komendant był zakłopotany
Przecież to nie może być jego còrka,Ola jest jedynaczką I koniec kropka.
Natychmiast wyprosił nieznajomą dziewczynę ze swojego gabinetu.
Ale zaczął szukać.
Zapamiętał jej twarz,zdecydował że poszuka dane tej dziewczyny w ròżnych papierach,kartotekach,trochę na internecie..
Wojciech w końcu znalazł to,co chciał,ten cały czas,nie poszedł mu na marne.
Martyna Horvatowa
19 lat
Karana Za-posiadanie I handel narkotykòw,jazda pod wpływem alkoholu.
Pochodzenie-Polsko-Słowackie.
Może dla innego człowieka,to było bardzo mało,ale dla Wojciecha,to było idealne.
Teraz mògł przeczytać trochę o jej rodzinie I w ogòle.
-to stąd takie dziwne nazwisko-pomyślał
-jest ze Słowacji
Ale przecież teraz jedyne,o czym się musi martwić,to o Olę.
O jego jedyną còreczkę,ktòra może być teraz w niebezpieczeństwie.
Także obawiał się o Mikołaja,jego podwładnego.
Partnera I przyjaciela jego còrki.
Ola I Mikołaj szli w stronę samochodu.
-Mikołaj!-Ola krzyknęła....
Bardzo kròtki rozdział,ale jest :)
1.Czy Martyna kłamie? Czy może Wysocki naprawde coś ukrywa?
2.Dlaczego Ola krzyknęła "Mikołaj" w drodze do samochodu
Hej.
OdpowiedzUsuń1. Uważam, że Martyna kłamię.
2. Może dlatego, że ktoś do niego podszedł od tyłu i chciał go zaatakować? Tylko to mi przychodzi do głowy xd.
Pozdrawiam i czekam na kolejne
Paulina
Hejka.
Usuńdziękuję,na to krzyknięcie Oli,to mam pomysł,ktòry was zaskoczy
pozdrawiam,
Ola
Super rozdział!
OdpowiedzUsuń1. Nie potrafię powiedzieć czy Martyna kłamie, bo z jednej strony może kłamać a z drugiej Wysocki może coś ukrywać.
2. Coś bardzo szybko się musiało stać, ale nie wiem co. Może jeden z gangsterów zaatakował Mikołaja?
Życzę weny i pozdrawiam
Milena
Dziękuję!
UsuńCo do tego krzyknięcia,to mam pomyśł ktòry was zaskoczy :D
pozdrawiam,
Ola