Zaraz,jakie kroki...
Przecież to tylko jej wyobraźnia,jest pod wpływem dużych emocji.
Powoli zaczęła podnosić pistolet,tak żeby nikt jej nie usłyszał.
Naszczęście Ola potrafi być naprawde cicha.
Włożyła broń do swojej torebki,I zaczęła się rozglądać do okoła mostu milenijnego.
Ale to miejsce było za duże,wiedziała że nie znajdzie Mikołaja rozglądając się.
W szkole policyjnej jej nauczyciel mòwił,że zawsze najpierw się rozejrzeć,a potem działać.
Targały nią mieszane emocje,ale wiedziała jedno- nie podda się dopòki nie znajdzie swojego przyjaciela..?
Ale przecież on ją też kocha,więc nie ma przeciwskazań na to,żeby byli razem.
Chyba że według Mikołaja są....
Ale już był najwyższy czas,aby iść w lewo czy prawo..?
W prawo.-pozstanowiła.
Szła tymi długimi korytarzami,to trwało około dwòch minut,ale dla niej liczyła się każda minuta.
A jak Mikołaj nie żyje?
Teraz zaczęła biec,ale przystopowała,jak usłyszała coś takiego
"Posłuchaj psie,za pięć minut będziesz cholernym warzywem!"
"Przestańcie"
"Chcesz żebyśmy zamiast ciebie zabili twoją koleżaneczkę!?
"Nie,dobra już skończcie z tym,to ma być jakiś żart?"
"To nie jest żart psie,my jesteśmy śmiertelnie poważni"
Ola cichutko wyciągnęła pistolet ze swojej torebkI,cicho go odbezpieczyła I wymierzyła go w stronę Wasyla.
Nie było jej łatwo,jej ukochany siedział tam,przypienty do jakiś sprzętòw,a koło niego,najgroźniejszy przestępca Wasyl.
Policjantka przesunęła palec,na miejsce gdzie się strzela.
Już miała strzelić,ale jakoś bała się że trafi w Mikołaja.
Miała jeszcze pięć minut,więc z torebki wyciągnęła telefon I zaczęła nagrywać.
Chciała ułatwić sądowi procedury.
Okej,zostały jej dwie minuty,znowu wyciągnęła broń I strzeliła...
Tymczasem u komendanta
Wojciech pròbował się dodzwonić do Mikołaja,ale wciąż nie odbierał.
Mam nadzieję że rozdział się spodobał :)
Teraz rozdziały nie będą się pojawiały codziennie,bo mam szkołe,I dużo nauki (mam wymagacącego wychowawcę)
Mam prośbę,jeśli czytacie moje opowiadania,to proszę was o komentowanie,akceptuje nawet "przeczytałam" z anonimka :)
Pozdrawiam,
Ola :)
Przeczytałam i czekam z niecierpliwością na następny rozdział.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nadia
Dzięki za komentarz
Usuńpozdrawiam,
Ola
Super rozdział ciekawe czy oal trafiła.. Musiałaś skończyć w takim momencie?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Paulina
I jeszcze jedno dodalam opowiadanie dzisiaj..
UsuńDzięki,sama jeszcze nie wiem czy trafI...Niestety musiałam,taki mòj urok :)
OdpowiedzUsuńDzięki za info,zaraz przeczytam
pozdrawiam,
Ola
Nie ma to jak skończyć w takim momencie...
OdpowiedzUsuńAle rozdział super!
Czekam na next!
Pozdrawiam
Milena
Haha racja.. :D
UsuńDzięki za kom
Pozdrawiam,
Ola